Refleksje po “Wielkiejnocy -
2002”
- tak też zanika śląskość
Przedłużając artykuły „święta, święta -
2001” oraz zbliżamy się do Europy w „Osterweiterung”
pozwalam sobie na parę reflekcji z następnego pobytu na Górnym Sląsku.
Zakupione na wielkim targowisku w jednym z miast Górnego Sląska
drzewko choinkowe okazało się wielkim blefem i wzajemnego się okłamywania.
Choinka ta z korzeniami w dużej z ziemią donicy, okazała się po 3 miesiącach
choinką bez korzeni - za jedyne 60 polskich złotych, czyli droższa od
takiej samej w Niemczech o 30 zł. Tak naciągają i okłamują przyjeżdżający
na Sląsk z centralnej Polski.
Na jednej z ulic, długości 200 metrów, jednego miasta, w przeciągu 6-u
tygodni okradziono, zawsze w nocy, 5 małych sklepów o profilu
konsumpcyjnym, żywność, odzież i narzędzia. To puszczona na pastwę
rozwijającego się kapitalizmu, blokowa młodzież dokonywała sobie w równych
odstępach czasu tych napadów rabunkowych. Z nudy? Czy dla przeżycia? A
może w ramach kapitalistycznej konkurencji?
Peter Karl Sczepanek
Drogi Przijocielu Chris
Jużech pora razy dostoł z roztomańtych zdżodeł do
zrozumiynio, że pisani o losach Górnoślonzoków wedle testamyntu od
FYRCOKA - to znaczy WONGLYM, a nie OLÓWKIYM abo BLAJSZTIFTYM - to prawie,
jak pisać do szuflody, abo jyny dlo takich nielicznych, co to na miejsce
urodzynio som bereit godać DOMOWIZNA, a nie HEIMAT abo MAŁO OJCZYZNA.
Przikłod: Pod koniec zeszłego roku 2001 wysłołech do
redakcyje "Jaskółka Śląska" tekst, w kerym było opisane
WONGLYM pora faktów, zdarzyń i wydarzyń - po wydrukowaniu szóstej czynści
FYRCOKA, co dostoł na miano "Pofyrcokowe skojarzynio". Nie
chyciyło! Ni mom o to żolu, boch som na poczontku napisoł: ...
Rudolf Paciok
Niezorganizowani Górnoślązacy, w
rozproszeniu, bez poparcia politycznego i w niesprzyjającym otoczeniu
„Sląskość” - czy jeszcze
istnieje?
Na przykładzie Slązaków przybyłych w
ostatnich 58-u latach do Niemiec, „śląskość” nadmieniona
wielokrotnie w moich publikacjach, straciła wiele swego blasku. W tym
miejscu oburzą się osoby i zwolennicy, którzy dzięki temu przetasowaniu
doszli do szczytu sławy. Są to szczególnie osoby osiągające tutaj
najwyższe laury typu: wielcy businessmeni, politycy, ludzie kultury czy
zdobywa-jący nagrody Nobla. Z reguły jednak osoby takie weszły w nowy
nurt, im umożliwiający docho- dzić do sławy, nie mając tych możliwości,
bo je stracili w kraju swoich przodków.
Tak zmienili swoje zapatrywania, swój
dialekt przodków, kulturę i tradycję a często i wiarę. Tysiące innych
przykładów nasuwają się dla osób średniej klasy, normalnych jak każdy
z nas żyjący, dla których „śląskość” przestała być pojęciem
pierwotnym a często wręcz przeszkadzającym. ...
Peter Karl Sczepanek
|