Dwa głosy o Śląsku
Gazeta Robotnicza z 1 lutego
1921 roku.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy, Simons
omawiając widoki niemieckie co do Śląska, starał się niejednokrotnie
już przygotować opinję zagraniczną do myśli zaniechania plebiscytu i
rozstrzygnięcia sprawy - oczywiście z korzyścią dla Niemiec - zupełnie
bez pytania się ludności tutejszej o jej zdanie. Gdy tego rodzaju wyjście
okazało się niemożliwem do osiągnięcia, inny pomysł zaświtał w głowie
pana ministra: oto zaczął on wyraźnie przebąkiwać, o tem, iż właściwie
Niemcy nie miałyby nic przeciwko temu, by porozumieć się z Polską i
podzielić Śląsk.
Czego dowodzą takie pomysły? Oto
zaznaczają one wyraźnie, iż Niemcy nie mają żadnej nadziei na
utrzymanie Śląska, że czują, iż cała ludność wypowie się przeciwko
nim i starają się wszelkiemi sposobami , choć część kraju przy sobie
zatrzymać. Wszystkie drogi w tym celu uznają za dobre, nie oglądają się
na żadne umowy i traktaty, a warunki pokoju wersalskiego mają tak samo i
podeptałyby je z ochotą tak, jak deptały inne umowy i zobowiązania. ...
Piotr Kalinowski
z książki: DWA
PYTANIA - TRZY ODPOWIEDZI
|