[ECHO ŚLONSKA] [FORUM] [SERVIS] [ŚLONSK] [RUCH AUTONOMII ŚLĄSKA] |
|
6_05/2002 |
|
|||
| ||
« nazot do rubriki Politik | ||
|
Głosujmy na „Wrocław EXPO 2010” Szanowni Państwo Wrocław w tym roku stanął przed ogromną szansą związaną z możliwością zorganizowania wystawy EXPO 2010. Starania te możemy wesprzeć wszyscy, cała Polska, poczynając od szeregowych obywateli, a kończąc na naszym rządzie. Gdy Wratysław czeski budował tu gródek Miasto to, ze względu na swoją wielokulturowość, jest szczególnie do tego predystynowane. Historię tego grodu pisały początkowo Czechy, potem Polska, z kolei znowu Czechy, Austria, Niemcy i teraz ponownie Polska. Wszystkie te państwa mogłyby więc wesprzeć starania o umiejscowienie wystawy właśnie we Wrocławiu, bo przecież w pewnym sensie może to być też ich sukcesem. Zresztą jestem przekonany, że w okresie rozszerzania Unii Europejskiej taka lokalizacja będzie miała szczególne znaczenie dla krajów kandydujących do tego grona. Nie musi być wyłącznie polską sprawą, warto przedstawiać to w Paryżu jak najszerzej, co może mieć wpływ na pozytywną decyzję, czyli wytypowanie właśnie polskiego miasta. Wrocław to jednak po dzień dzisiejszy historyczno-geograficzna i duchowa stolica całego Śląska. W dobie tworzenia „Europy regionów” właśnie wszystkie miasta śląskie, od Katowic po Zieloną Górę, mogą być żywotnie zainteresowane tą ideą. Zdziwiłbym się gdyby było inaczej, bo dzięki wystawie nasz region może zabłysnąć na światowej arenie. Aby jednak doszło do tego o czym piszę, nie można biernie czekać na bieg wypadków, nie można przespać tej szansy, lecz trzeba aktywnie włączyć się w realizację tej sprawy już dzisiaj. Tylko takie autentyczne zaangażowanie może wydać oczekiwane owoce. Nie chcąc być zaś gołosłownym, pragnę wesprzeć ideę wystawy „Wrocław EXPO 2010”, już teraz z całych swych sił i możliwości. Urodziłem się w Rudzie Śląskiej, w momencie gdy miasto to zaistniało na mapie pod tą nazwą i w obecnym kształcie. Właściwie to nawet dzięki więzi z mym miastem rodzinnym zależy mi na tym, aby EXPO 2010 odbyło się w stolicy Śląska. Sprawa to niewąska Jestem zbieraczem śląskich banknotów zastępczych z lat 1914-1924
(zwanych notgeldami), zaangażowanym w szeroką popularyzację tego tematu
poprzez wystawiennictwo. Na bazie moich zbiorów, w przeciągu ostatnich
trzech lat, zorganizowałem własnym sumptem ponad Moje zaangażowanie stanowi zarazem kontynuację wcześniejszych zamierzeń, realizowanych pomimo wielu trudności z którymi w praktyce muszę się borykać. Wyruszyły z Halemby rzeki Odry szlakiem Warto na to spojrzeć jednak nieco inaczej, mając na uwadze właśnie ideę łączenia się Europy, zaniku znaczenia granic państwowych, a zarazem doceniania i propagowanie wartości które można określić jako regionalne. MOST Na rzece Odrze są różne mosty Solidnie spaja brzegi odrzane Więc choć tak wiele już lat minęło Tak więc śląskie banknoty zastępcze doskonale nadają się również do promowania wystawy światowej, zwłaszcza takiej która w swym założeniu miałaby prezentować przede wszystkim kulturę państw, narodów i „małych ojczyzn”. W górnośląskiej ziemi od lat, rok po roku Zapraszam więc przede wszystkim do zwiedzenia mej wystawy, która w kwietniu tego roku udostępniona będzie w Miejskim Ośrodku Kultury w Zabrzu-Biskupicach (ul. Kossaka 23, tel. 2747338). Bliższych informacji udzielić może również Dyrekcja MOK. Nie ukrywam, że przystępując do propagowania światowej wystawy „Wrocław EXPO 2010” za pośrednictwem kolekcji notgeldów Śląska, chciałbym liczyć na szerokie wsparcie mediów ogólnopolskich i lokalnych, instytucji kultury, samorządów i wszelkich innych osób prawnych i fizycznych. Chcę zaś to robić nie tylko w tym roku, lecz kontynuować w latach następnych, a ukoronowaniem tych poczynań byłaby prezentacja banknotów w trakcie EXPO we Wrocławiu. Byłby to wtedy w miarę kompletne opracowany zbiór, gdyż już teraz wiem, że uzyskam w tym wydatną pomoc poważnego kolekcjonera tych walorów z terenu Dolnego Śląska, który podobnie jak ja, od lat popularyzuje ten temat w swoim województwie. Wspólnymi siłami osiągniemy znacznie lepszy efekt końcowy. Cała moja dotychczasowa działalność wystawiennicza i kolejne plany z tym związane w dużej mierze wynikają po prostu z miłości do walorów które już od jedenastu lat mozolnie kompletuję. Jest w tym też wiele uczucia do regionu w którym mieszkam od urodzenia. Najważniejsza zaś jest miłość do ludzi tej ziemi, z którymi poprzez akcję wystawienniczą niejako dzielę się tym co mam najcenniejsze. Dzięki temu uczuciu potrafię też wytrwać w tym co robię, a co nie jest dla mnie sprawą łatwą. Dlatego właśnie chciałbym zakończyć tę moją epistołę językiem serca, czyli gwarą. DO DZIECIONTKA Pionty krziżyk mi już leci Bo jest coś w co jo sie bawia Pomoż mi w tym Dziecionteczko W ostatnich już słowach chcę gorąco prosić Państwa o możliwie szerokie promowanie sprawy światowej wystawy „Wrocław EXPO 2010”. Dołączam wyrazy szacunku. Bronisław Wątroba 22.03.2002 |
| |
|