Ali S. z domu S. poświęcam
„ Bald werd ich dich verlassen,
Fremd, in der Fremde gehn ...“
(Z pieśni Eichendorffa)
Hajmat, czyli Ojcowizna
Piaszczysta droga, drewniany krzyż
Między lipami dwoma.
Chabry i maki, dążące
wzwyż,
To Sląsk, to u nołs w doma.
Południe. Cisza. Drgający żar.
Jarzębiny owoców czerwona kiść.
Na ciemnym niebie gwiazd jasnych czar.
W jesiennym wietrze tańczący liść.
Skowronków śpiew. Szum wiotkich sosen.
Pod nimi miękki kobierzec mchu.
Królewska wprost wspaniałość wiosen.
Złotawy pył żytniego tchu.
Rzeka. Wody jej szmer świeży.
Magiczna noc, zaciszna polana.
Dzwonu znak z kościelnej wieży.
Paproci kwiat. Obietnica rana.
- - -
Nie do zmazania Twoje piętno,
Tyś dzieci Twych wspaniały dom.
Ty żyjesz w sercu, do Ciebie tęskno;
Niegodnych Cię porazi grom.
6.04.2001, 20.00 Uhr.
Alfred Bartylla - Blanke
fortunae filius
|