[ECHO ŚLONSKA]  [ŚLONSKE FORUM]  [ŚLONSK]  [RUCH AUTONOMII ŚLĄSKA]

« IMPRESSUM

KONTAKT

post@EchoSlonska.com

2 - 12/2001

ECHO ŚLONSKA

« nazot do rubriki Historia


Polskojęzyczna prasa górnośląska

część II Rzesza Niemiecka (1871 - 1918)

Po upadku "Dziennika Górnoszlązkiego" i innych gazet polskojęzycznych na Śląsku nastąpiła nąpiła dłuższa przerwa w ukazywnaiu się tego rodzaju periodyków.

Dopiero w 1869 Karol Miarka zakupił wychodzącego w Wielkopolsce gazetę "Katolik" i po całkowitej zmianie profilu pisma (z poruszającego tylko sprawy wiary oraz drukującego jedynie powiastki na zajmujące się sprawami dotyczącymi mieszkańców Śląska) udało mu się zrobić z tej gazety jedną z najważniejszych gazet Górnego Śląska.

Zgodnie z pruskim prawem prasowym na terenie Prus nie istniała cenzura prewencyjna prasy, jednak każdy z redaktorów musiał się liczyć z możliwością odpowiadania przed sądem za opublikowane w gazecie wiadomości. Z tego powodu również Miarka był kilkakrotnie skazywany wyrokami sądowymi, w tym także na kary więzienia.

Po sukcesie "Katolika" zaczęto organizować również inną prasę (początkowo katolicką) polskojęzyczną. Początkowo wszystkie te gazety były silnie związane z Centrum, głównie z powodu zakładania prasy polskojęzycznej przez księży. Po 1900 roku liczba tytułów polskojęzycznej prasy gwałtownie wzrosła, a prócz prasy związanej z Centrum zaczęły pojawiać się gazety związane z innymi organizacjami politycznymi, jak Koło Polskie czy SPD. Po 1904 roku zaczęto koncentrować prasę polskojęzyczną w jednym ręku. Zaczął tę procedurę Adam Napieralski, ówczesny wydawca "Katolika". Po założeniu "Dziennika Śląskiego" i wykupieniu "Głosu Śląskiego" z koncernem "Katolika" konkurowały już niezależna "Gazeta Opolska", finansowana przez SPD "Gazeta Robotnicza", czy popierające Koło Polskie "Górnoślązak" i "Gazeta Ludowa". Doszło do tego, że według danych Regencji Opolskiej na jej terenie w 1914 roku na 12 gazet polskojęzycznych mających zasięg na całą Regencję 4 należały do koncernu Napieralskiego. Prasa należąca do tego koncernu praktycznie nie różniła się od siebie. Widać jednak w niej ostrożność w wypowiadaniu sądów i udzielaniu wyjaśnień, a nawet nie dopuszczanie do druku pewnych korespondencji, o ile nie można było danych tych zweryfikować w trakcie procesu sądowego. Sytuacja ta nie zmieniła się do wybuchu wojny. Język prasowy używany w tych gazetach nie różni się od języka używanego w tamtym czasie w prasie wielkopolskiej, galicyjskiej czy wychodzącej na terenie Kongresówki.

Sytuacja zmieniła się po wybuchu wojny, czyli od momentu ogłoszenia mobilizacji przez Austro - Węgry (wezwania mobilizacyjne dla obywateli Austrii drukowano w całej prasie górnośląskiej w językach polskim i niemieckim). Władze wojskowe wprowadziły cenzurę prewencyjną prasy i w gazetach z tego okresu zaczynają się pojawiać białe plany, w miejscach gdzie planowane było wydrukowanie artykułów mogących ujawnić dane objęte tajemnicą wojskową. Jednak nawet w okresie cenzury wojskowej nie zdarzały się konfiskaty całych numerów. Konfiskacie nawet rzadko ulegały artykuły w całości. Cenzorzy zadawalali się zazwyczaj wykreśleniem kilku słów lub całego ustępu tekstu. Mimo istnienia cenzury nie była ona skierowana przeciwko obywatelom polskojęzycznym Prus. Dokładnie tak samo były traktowane gazety niemieckojęzyczne.

Gdy w 1916 roku Cesarze Rzeszy i Austro - Węgier powołali do istnienia Królestwo Polskie z ziem byłego zaboru rosyjskiego znajdujących się pod okupacją niemiecko - austriacką, cała polskojęzyczna prasa górnośląska przyjęła ten fakt z wielką radością i nadziejami na odbudowę państwowości polskiej przy znacznym udziale Niemiec. Przedrukowywano również wówczas artykuły prasy rosyjskiej czy brytyjskiej o bezsensie i nieprawidłowości działań Rządu Rzeszy, "ponieważ pomiędzy Rosją a Rzeszą nie powinny znajdować się żadne inne państwa, bo brak będzie przeciwwagi dla Niemiec". Stosunek prasy brytyjskiej zmienił się dopiero po wybuchu rewolucji w Rosji i obaleniu caratu, a po zwycięstwie sił socjalistycznych w Rosji i zaanektowaniu Ukrainy i Zakaukazia przez Rosję Brytyjczycy tę przeciwwagę w stosunku dla Niemiec zauważyli w Polsce.

Praktycznie w okresie Wielkiej Wojny cała prasa polskojęzyczna Górnego Śląska zajmowała stanowisko prorządowe. Sytuacja ta zaczęła się zmieniać dopiero, gdy w wyniku rewolucji Rzesza zaczęła się sypać. Po ogłoszeniu abdykacji przez prawie wszystkich niemieckich monarchów, przejęciu władzy w Prusach przez SPD, ogłoszeniu niepodległości prze Bawarię i wybuchu powstania w Wielkopolsce, część prasy polskojęzycznej zaczęła domagać się przyłączenia Górnego Śląska do Polski. "

Piotr Kalinowski




« zurück zur Rubrik Historia

[ AKTUELL ]  [ POLITIK ]  [ EKO-NOMIA ]  [ HISTORIA ]  [ Z ARCHIWUM ]  [ KULTUR ]  [ PUBLIKACJE ]  [ MINIATURY ]  [ VITA ]  [ HUMOR ]
[ REAKCJE ]  [ DEBATA ]  [ Z FORUM ]  [ INFORMACJE ]  [ OFERTY ]  [ INDEX ]  [ FORMAT-A4 ]  [ ARCHIV-2001 ]  [ SUCHEN ]