[ECHO ŚLONSKA]  [ŚLONSKE FORUM]  [ŚLONSK]  [RUCH AUTONOMII ŚLĄSKA]

« IMPRESSUM

KONTAKT

post@EchoSlonska.com

3_01/2002

ECHO ŚLONSKA

« nazot do rubriki Aktuell


„Germanizmy" - a Unia Europejska

Pani Maria Pańczyk z Radia Katowice jest autorką program,u - rywalizacji pt. „Po naszymu, czyli po śląsku". Rozpoczęty spontanicznie przed laty, w tym roku miał 10-tą edycję.

Rywalizacja polega na ustnym przedstawieniu swojego tekstu w dialekcie - języku śląskim, ale uwaga! z pewnym ograniczeniem. Tzw. germanizmy są niechętnie widziane i niepozwalają na zajęcie czołowego miejsca. Jury konkursowe, właściwie niezmienne od 10-ciu lat w składzie: polonista prof. Uniwersytetu Wrocławskiego Jan Miodek, dalej prof. polonista prof. Uniwersytetu Opolskiego i senator pani Dorota Simonides (wydaje się, że najlepiej nadawałaby się ze swoim głosem do jodłowania w Tyrolu), oraz doktor honoris causa tegoż Un Op., reżyser, publicysta warszawiok? - Senator Kazimierz Kutz, pilnują by „germanizmy" odprawiać z niczym I-sze miejsce w rywalizacji wycenione zostało przez organizatora na 25 tysięcy zł/Pl.

Równocześnie Radio Katowice otrzymało dla równowagi" zadanie zlecone pt. „Dyktando polskie" pod egidą red. Krystyny Bochenek, ono też zostało docenione przez Centralę - uwaga! na 35 tysięcy zł/Pl - zadanie realizowane również 10-ty raz w Katowicach nigdy nie zagrożone (odwrotnie; „Po naszymu..." miało już nie być!)

Katowiczcyzna - bo przecież to żaden Śląsk, musi skłodać powinność ze swojej podległości, a prof. Miodek, prof. Simonides szczególnie zabiegają by „germanizmów" - nie było w tekstach.

Laureatka tegoroczna z powodu użycia jakby germanizmów w swoim tekście, w roku ubiegłym została przez w.w. jurorów cofnięta na drugie miejsce i nie było nagrody. Ale pani magister romanistyki Betina Zimończyk z Rybnika łatwo nie zrezygnowała z 25 tysięcy złotych (samochodu „Italiano") i w tym roku (2001) przedstawia tekst narodowo-katolicki, wyraźnie też odżegnała się od germanizmów (szranku itp.) oraz wtrącając negatywmną opinię na temat Unii Europejskiej - w pełni zadowoliło profesorów, polonistów, centralę wszechpolską. W sali Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu odczytano też list arcybiskupa katowickiego Damiana Zimonia, a do programu musiała być kapela warszawsko i lwowsko.

Natomiast pan Tadeusz Wojacki emeryt kolejowy magister ekonomii z Kończyc Małych na ziemi cieszyńskiej kiery zaś godoł piyknóm gworóm o fojermonach co chcieli kupić sikowka, a po dotacja pojechali do Kajzera Josepha do Wiednia - to od tej polskij trójcy: Miodek, Simonides, Kutz - chyba za kara, że przipomnioł te stare dobre czasy - dopiyro III-ci miejsce dostoł. Dlo mnie, to On był najlepszy!

Co to są germanizmy, o czym świadczą?

Germanizmy też Italjenizmy itp. w moim rozumieniu to wszelkie przejawy wyższości tamtych Kultur nad inną, a objawiać się mogą nie tylko w słownictwie ale w technice, nauce, kulturze, sztuce itd. Okey?

Germanizmem jest więc też „Mercedes", AUDI, Volkswagen, Kolej magnetyczna. Germanizmamui są też opery, operetki, msze, oratoria itp. utwory napisane przez Twórców z kręgu kultury niemiecko-języcznej.

Jest np. ołtarz Wita Stwosza w Krakowie.

A polonizmy - Pan Tadeusz? „Litwo ojczyzno moja..."? Syrena - mogłaby być, ale jej ni ma. Może „Polonez" (koreański)? Więc jak to jest panie, pani profesorowie Miodek, Simonides .... z tą Europą i tymi germanizmami jeżdżącymi po polskich drogach?

To be, or not to be - w Europie?

XI - 2001
Ewald Bienia




« zurück zur Rubrik Aktuell

[ AKTUELL ]  [ POLITIK ]  [ EKO-NOMIA ]  [ KULTUR ]  [ HISTORIA ]  [ Z ARCHIWUM ]  [ PUBLIKACJE ]  [ MINIATURY ]  [ VITA ]
[ REAKCJE ]  [ DEBATA ]  [ Z FORUM ]  [ INFORMACJE ]  [ HUMOR ]  [ OFERTY ]  [ INDEX ]  [ FORMAT ]  [ ARCHIV ]  [ SUCHEN ]