[ECHO ŚLONSKA]  [FORUM]  [SERVIS]  [ŚLONSK]  [RUCH AUTONOMII ŚLĄSKA]

« IMPRESSUM

KONTAKT

post@EchoSlonska.com

13_07/2003

ECHO ŚLONSKA

« nazot «


Pod grubą

KRÓL

Jedną z postaci – może najbardziej zapomnianą i dlatego poświęćmy jej trochę więcej miejsca – która była inicjatorem przyspieszenia cywilizacyjnego naszej małej ojczyzny, był rodowity Górnoślązak Karol Godula.

Król cynku. Król węgla. Geniusz zarządzania. Pionier cywilizacji. Dżingis Chan pieniądza. Śląski Rockefeler. Diabeł z Rudy. Itp. To tylko niektóre określenia opisujące „króla” z Rudy.

Karol Godula urodził się 8 listopada 1781 r w Makoszowach. Po ukończeniu w 1792 r. szkoły podstawowej w Przyszowicach Karol Godula przeniósł się do szkoły realnej przy klasztorze cystersów w Rudach Raciborskich. Szkołę średnią ukończył w 1798 r. Swoje wykształcenie uzupełniał również w szkole średniej w Opawie, gdzie prawdopodobnie ukończył klasę piątą.

Od roku 1801 Karol Godula podjął pracę zawodową u hrabiego Karola Franciszka von Ballestrema, dziedzica majoratu (niepodzielnego majątku), w skład którego wchodziły majątki Pławniowice, Ruda Śląska i Biskupice. W roku 1809 został rządcą całego majoratu, zastępując na tym stanowisku zarządcę Karwata.

W roku 1815 hrabia Karol Franciszek von Ballestrem major Królewskiej Armii Pruskiej wystawił akt darowizny, w którym dał swemu zarządcy 28 z łącznej sumy 128 udziałów huty cynku „Karol” w Rudzie Śląskiej.

Udziały w cynkowni „Karol” stały się zaczątkiem fortuny Karola Goduli.

Poszukując niezależnego źródła galmanu dla cynkowni „Karol” Godula do spółki, z właścicielem folwarku Miechowice Franciszkiem Aresinem, uruchomił kopalnię galmanu – na cześć żony Aresina nazwana „Marią”. Następnie wchodził w spółki z właścicielami innych kopalń galmanu i kopalń węgla kamiennego oraz budował własne kopalnie węgla - ulokowane głównie w okolicach Rudy Śląskiej.

W roku 1826 zakupił zbankrutowane majątki Szombierki i Orzegów i przejął w dzierżawę Rudę Śląską i Biskupice. W tym czasie rozwiązał swój stosunek służbowy z Ballestremem, pozostając jednak nadal doradcą gospodarczym swojego dotychczasowego pracodawcy. W roku 1840 nabył dobra Bobrek, a w roku 1848 kupił wieś Bujaków przejmując lub wykupując huty i kopalnie leżące na ich terenach.

Karol Godula zmarł na chorobę nerek 6 lipca 1848 roku we Wrocławiu, gdzie został pochowany na cmentarzu św. Wojciecha. Po wybudowaniu kościoła w Szombierkach przez spadkobierczynię Goduli, prochy jego zostały przewiezione dnia 2 września 1909 r i złożone w podziemiach świątyni.

Podupadający folwark w Rudzie Śląskiej i Biskupicach Karol Godula doprowadził do rozkwitu stosując mechanizację oraz nowe rozwiązania agrarne używane w Anglii. Był pierwszym na Górnym Śląsku przemysłowcem, który urzeczywistnił ideę współdziałania różnych gałęzi przemysłu - powiązał z sobą rolnictwo, leśnictwo, eksploatację glinki, transport, górnictwo i hutnictwo oraz handel. Godula należał do pierwszych indywidualnych przedsiębiorców, którzy zbudowali domy mieszkalne dla robotników swoich zakładów. Ponadto wprowadził bezpłatną opiekę lekarską dla swoich pracowników. Był jedynym przemysłowcem na Górnym Śląsku, który w okresie Wiosny Ludów, czyli ekonomicznego krachu, pomimo dużych strat finansowych, nie zamykał swoich zakładów przemysłowych, a zatem nie zwalniał robotników. Za ewenement należy uznać fakt, iż w testamencie zapisał legat do podziału wszystkim swoim pracownikom – od naczelnych dyrektorów swoich zakładów po pastuchów - w wysokości 50 000 talarów.

Jako pełnomocnik Ballestrema w zarządzaniu majątkiem rodziny, Karol Godula doprowadził do tego, że Ballestremowie w tym czasie stali się najbogatszą rodziną na Górnym Śląsku. Ponadto sam zbudował imperium przemysłowe, którego inwentaryzacja zajęła 298 prawnikom pół miesiąca czasu. Wielkość tego majątku szacowana była różnie. Najbardziej prawdopodobną wielkością jest suma 2 mln talarów, czyli 7 260 000 zł w złocie (aczkolwiek w niektórych opracowaniach można spotkać się i z sumą 8 mln talarów). Aby w inny sposób zobrazować wielkość majątku Goduli należy zauważyć, iż jedynie jednoroczne dochody uzyskiwane z jego zakładów przewyższały wartość ordynacji Zamoyskich.

Prawie cały swój majątek Karol Godula zapisał sześcioletniej wówczas półsierocie Joannie Gryzik. W kwietniu 1848 roku ciężko chory udał się na leczenie do Wrocławia zabierając ze sobą Joasię. Dzień przed swoją śmiercią sporządził testament przed komisją sądową. Jego wykonawcą został przyjaciel, doradca i prawnik - Maksymilian Scheffler. W testamencie widniał zapis, że gdyby Joanna Gryzik zmarła bezpotomnie, to cały majątek miały odziedziczyć dzieci sióstr Goduli. Po ogłoszeniu treści tegoż kontrowersyjnego dokumentu, testament stał się prawdziwą sensacją. Pieniędzy nie odziedziczyła rodzina Goduli, ani rodzina Ballestremów. Fortunę dostała nikomu nie znana dziewczynka, którą zaraz okrzyknięto „śląskim Kopciuszkiem”.

Spadkobiercy Goduli próbowali obalić jego testament, a gdy to się nie udało, grozili spadkobierczyni, organizując nawet zamachy na jej życie. Obawiając się o jej bezpieczeństwo opiekunowie umieścili ją w klasztorze Urszulanek we Wrocławiu.

Po opuszczeniu klasztoru Joanna zamieszkała w domu Maksymiliana Schefflera, który rozpoczął starania o uzyskanie dla niej tytułu szlacheckiego, co zakończyło się sukcesem. Z rąk króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV otrzymała tytuł szlachecki i nazwisko Gryczik von Schomberg-Godulla. W roku 1858 w wieku 16 lat hrabina Joanna poślubiła Reischgrafa Hansa Ulryka von Schaffgotscha, który nigdy nie został właścicielem majątku żony. W ciągu swego życia pomnożyła ona odziedziczony majątek razy siedem, angażując się w szereg przedsięwzięć ekonomicznych i społecznych, stając się godną następczynią Karola Goduli.

Karol Godula żył 67 lat, z tego pracy poświęcił 47 lat. Zatem potrzebował pół wieku aby zbudować jedno z największych potęg przemysłowo - finansowych (majątek własny i rodziny Ballestrem) w ówczesnych Niemczech. Doskonały organizator, innowator, przedsiębiorca, a przede wszystkim wizjoner. Nie bojący się nowych rozwiązań, nowych wyzwań. Człowiek, który przeszedł do legendy. Okazjonalnie pojawiał się w wierszach, opowiadaniach, obrazach, czy nawet witrażu. Był jednym z filarów rozwoju gospodarczego Europy, jej dzisiejszego dobrobytu. Bez takich osób historia XIX i XX wieku potoczyłaby się w całkiem innym kierunku.

Zainteresowanych tą niezwykłą postacią odsyłam do strony internetowej Towarzystwa im. Karola Goduli (http://free.ngo.pl/godula ).

Krystian Gałuszka
z książki "Pod grubą"


 

 


« zurück «

[ HOME ] [ INDEX ] [ FORMAT-A4 ] [ ARCHIV-2002 ] [ SUCHEN ]