[ECHO ŚLONSKA]  [FORUM]  [SERVIS]  [ŚLONSK]  [RUCH AUTONOMII ŚLĄSKA]

« IMPRESSUM

KONTAKT

post@EchoSlonska.com

10_12/2002

ECHO ŚLONSKA

« nazot «


Frank Prus Trio w Nadrenii-Westfalii

W ramach „Dni kultury Śląska (tzn. Górnego Śląska, i to z „Katowickiego”) nad Renem i Ruhr, dnia 27-10-2002 w Muzeum Górnośląskim w Ratingen o godz 11.00 odbyła się wystawa, a raczej wernisaż wystawy „Pejsaże nieobecnosci. Grafika teraźniejszości na Górnym Śkąsku „. - czyli „Landschaft des Nicht-Sein”. Słowo wstąpne wraz z uzasadnieniem typu wystawy wygłosili ze strony polskiej R. Lewandowski z bytomskiej „Galerii Kronika”, Bieniarz z katowickiej Ars Camera-lis Silesiae Superioris i Ewa Zawadzka, przedstawicielka reprezentującą artystów tej wystawy.

Jak wspomniano - to współczesna technika wywiera wpływ na nowy ekspandyczny rozkwit techniki graficznej.

 

Gdy prace Łabusia z Myślenic (teraz z Katowic), Krystyny Piotrowskiej z Zabrza, czy Katarzyny Bochenek i Tomasza Struka z Bytomia można by jeszcze rozumieć w tradycji nawiązującej do śląskiej, inne prace odbiegały od wielkiej pracy artystyczne mimo, że wymiarowo grafiki były ogromne. Raczej innych to proste naciśnięcie klawisza komputerowego, i to jeszcze może nie przez artysty, jak przez obsługującego programisty, w wyniku czego powiela się zdjęcia w różnych odcieniach i ich cieniach. Brakowało mi wielu, wielu innych reprezentatywnych grafików śląskich. W końcu w Katowicach znajduje się kuźnia grafików Akademii Sztuk Pięknych z Krakowa - wieloletnich doświadczeń naszych artystów. Niestety ich krzyk przeciw teraźniejszości w PC-wykonaniu, współczesnymi metodami - masowej produkcji i gigantomani komputerowej obniżyła lot tej to wystawy.

Panowie kuratorzy Lewandowski i Włodarz probowali trafnie określić współczesny charakter wystawy jako krzyk protestu, prowadzący do „dialogu z nieobecnością, niepamięcią i ciszą” - niezrozumiała technika, jak i treść, właściwie nie wywarła żadnego wrażenia.

Honoru dotrzymało „Frank PrusTrio” - „umramung” tej to wystawy - muzycy górnośląscy z Rybnika, absolwenci Wyższej Szkoły Muzycznej w Katowicach z

Franciszkiem Prusem na czele, jako wirtuoz na akordeonie,
Andrzej Kocyba - kontrabasista i gitarą basową,
Łukasz Wojtas - perkusja i jej odmiany.

Wszyscy trzej ulegli fascynacji akordeona „Franca”, tworząc niepowtarzalny zespół grający różnorodną muzykę, stając się znanymi artystami w śląskim środowisku muzycznym, i nie tylko.

Sam Frank Prus wyraził się następująco:

„Myślę, że muzyka, którą gramy wypełnia przestrzeń
pomiędzy muzyką klasyczną i tzw. „rozrywkową”,
dając odbiorcy możliwość wdrożnienia swojej wrażliwości
na to zjawisko. W dobie elektronicznej muzyki
naturalne czyste brzmienie instrumentu może być
zaskoczeniem dla młodego słuchacza zalanego falą
agresywnej mzuyki. Dlatego nasza propozycja
kierowana jest dla bardziej wymagającego i już
osłuchanego odbiorcy.”

Frank Prus - lider zespołu, jego najwyższą klasę wykonawczą potwierdziły sukcesy Międzynarodowych Konkursach Akordeonowych, które organizuje Międzynarodowe Stowarzyszenie Akordeonistów corocznie w różnych stolicach europejskich.

W 1971r. - I miejsce w Polsce i III w Klingenthal. W 1973 złoty medal i I miejsce w Brukseli. Czołowe miejsca w kolejnych latach w Portugalii, Szwajcarii i Włoszech. Używa koncertowego instrumentu włoskiej produkcji, firmy „Castagniari” co jest o tyle ważne, że niewielu akordeonistów posługuje się dzisiaj instrumentami klawiszowymi, wymagającymi od muzyka najwyższej sprawności wykonawczej. Mistrzostwo Fanciszka. Prusa i pod tym widowiskowym względem - nieodmiennie zdobywa serca melomanów z różnych stron świata. Chcąc podkreślić wszechstronność akordeonu i jego brzmienia założyl franciszek Frus swoje trio.

„Bogaty repertuar grany na koncertach udowadnia, że opinia o skąpym ludowym charakterze tego instrumentu zmienia się w fascynację jego brzmienia i podziw dla prezentowanego materiału.”.

Różnorodność nurtów muzycznych prezentowanych przez muzyków, to ukłon w kierunku słuchacza, który jest najważniejszy dla słuchacza - często w koncercie życzeń grają typowane utwory wskazane przez publikę. Świadczy to dobitnie o klasie zespołu na czele z Prusem.

Repertuar tworzą największe utwory muzyki klasycznej, przeboje muzyki rozrywkowej oraz jazzowej. Niezwykła interpretacja tych utworów daje nowatorskie, niespotykane brzmienie zespołu.

W grudniu 2000r. trio zdobyło I miejsce na Międzynarodowym Konkursie Akordeonu w kategorii muzyki rozrywkowej, który odbył się w Przemyślu.

Miłośnicy mogą wejść w kontakt z Trio Franka Prusa -
Pl-44-290 Rybnik-Jejkowice, ul Sumińska 70, tel (32) 4302-477

Trio poleca się - podając wyrywkowo zakres ich muzykowania:

  • Muzyka klasyczna: JS.Bacha - „Toccata Fuga d-mol, Mozart - „Marsz Turecki”, Chaczaturian - „Taniec z szablami”, Brahms - „Tańce węgierskie”, Czajkowski - „Dziadek do orzechów”.

  • Muzyka Francuska - walce i polki w stylu „Musette”, tańce rosyjskie, ukraińskie i białoruskie.

  • Rytmy Południowo-Amerykańskie w gorących rytmach rumby i samby.

  • Melodie słynnych spektakli: J.Offenbach - „Księżniczka i czardasz”, „Can-can”.

  • Muzyka filmowa: Churc - „Someday my prince Hill”, „As time goes by”, albo

  • jazzowa: Russel - “This Masquarade”, Parker - “Blues for Alice”, Lewis - “How high the moon”

Śledząc karierę Franciszka Prusa, nie sposób nie wspomnieć o jego pierwszych krokach od 9-go roku życia w Ognisku Muzycznym, i od razu do Szkoły Muzycznej w Rybniku u profesora Chrzanowskiego, dalej Liceum Muzyczne w Katowicach u profesora Pichury, a następne kroki to jego błyskotliwa kariera, śląskiego muzyka - Dumnie opowiadał mi jego ojciec chrzestny pan Prus, z Rheine, 200 km od Ratingen, kiedy jego bratanek zabawiał publikę sali wystawowej w „Oberschlesisches Museum” dnia 27.10.2002.

Ilustracje:

  1. Zespół Franciszka Prusa z Rybnika w Nadrenii, na tle grafiki komputerowej Adama Romaniuka „Pustych miejsc, w dialogu nieobecnych”.

  2. W czasie występu Prusa, w koncercie życzeń, śpiewa Leonid Linz z St. Petersburg z jego ulubionym „”Kazaczokiem”.

  3. Od dyrekcji Oberschlesisches Muzeum otrzymał kurator kultury bytomskiej Galerii Roman Lewandowski (z lewej strony) symboliczną cegłe z czasów rzymskich, 1700 lat starą, wydobytą z piwnic Kölner Dom. W towarzystwie małżonkowie Krystyna i Peter K. Sczepanek.

Zaobserwował i przekazał dalej

Peter Karl Sczepanek


Peter Karl Sczepanek 
Eisenstädter Str. 6, 40789 Monheim am Rhein

Monheim/Rh, den 26.11.2002

Tel/Fax 02173-66742
sczepanek@gmx.de
www.Silesiana.gmxhome.de

w Rheinische Post:
www.rp-online.de
search: Sczepanek

Silesia-Info:
www.Slonsk.de
www.Slonsk.com

www.EchoSlonska.com
www.SilesiaSuperior.com

 

 


« zurück «

[ HOME ] [ INDEX ] [ FORMAT-A4 ] [ ARCHIV-2002 ] [ SUCHEN ]