Przyczyny wybuchu pierwszej wojny światowej |
|||||
Bruno Nieszporek |
|||||
Z początkiem XX wieku Europa stała w zenicie własnej
kariery politycznej i tworzyła centrum polityczne i gospodarcze świata. Dwie
kolejne wojny światowe pozbawiły jej tej uprzywilejowanej pozycji. Na pytanie,
kto ponosi winę za wybuch pierwszej wielkiej katastrofy naszego stulecia, wojny
z roku 1914, nie znaleziono jeszcze definitywnej odpowiedzi, chociaż do dziś
napisano niezliczoną ilość książek na temat przyczyn europejskich konfliktów
XX wieku. Większość z nich nadal przedstawia okoliczności dojścia do wojny
zgodnie z wymogami wersalskiego werdyktu winy i przelewa odpowiedzialność za
pogorszenie się atmosfery międzynarodowej i wybuch konfliktu zbrojnego na ręce
Niemiec, niezależnie od wymowy i wagi wielu faktów, odsłaniających rolę
innych państw. Bezustanne rozpowszechnianie tego wygodnego dla zwycięzców dwóch
światowych wojen stanowiska, które cechuje tendencyjność doboru
przytaczanych faktów, a nawet bezkrytyczne przejmowanie haseł będących
produktem wojennej propagandy, utrudnia prowadzenie rzeczowej debaty. Polskie
książki do nauki historii przesiąknięte są takim duchem antyniemieckiej
propagandy, tworzącym fundament polskiego światopoglądu. Aby móc wyrobić
sobie w miarę obiektywny obraz rozwoju politycznego Europy XIX i XX wieku, należy
najpierw uwolnić się spod wpływu narzuconych nam przez "kreatorów
historii" wielu uprzedzeń i przesądów. Nowa, krytyczna i obiektywna
analiza wszystkich okoliczności dojścia do pierwszej wojny światowej oraz
tych "prawd", które samowolnie wpisali zwycięzcy do treści układu
wersalskiego, uświadomi nam, jak głęboko wgryzła się do naszej świadomości,
wszędzie obecna, tendencyjna interpretacja historii. Na niej bazuje powszechne
przekonanie o słuszności decyzji wersalskich i wynikająca z tego aprobata
radykalnych zmian realii politycznych Europy. Winnemu należy się kara, którą
musi przyjąć bez przeciwstawiania się nakazowi sprawiedliwości. Rozstrzygnąć
kwestię winy za wybuch wojny na własną korzyść, znaczy więc to samo, co
zdobyć uprawnienia moralne do kształtowania powojennego biegu dziejów.
Krytyka decyzji wersalskich była również zagłuszana, ponieważ godziła w
podstawy wytworzonego po roku 1919 europejskiego systemu stosunków międzynarodowych
i wspierała proces wewnętrznego rozkładu takich sztucznych tworów państwowych
jak Jugosławia czy Czechosłowacja. Dalej wskazywała na sprzeczność nowych
granic Polski, Czechosłowacji, Włoch, Francji, Jugosławii, Węgier, czy
Rumunii z wymogami obowiązującego prawa międzynarodowego. Pomimo głaszenia
hasła o prawie do samostanowienia narodów, podjęte w Wersalu decyzje
graniczne nie oparo o wyniki głosowania, a w przypadku Górnego Śląska działano
nawet wbrew wyrażonej w plebiscycie woli większości jego mieszkańców. W tym
znaczeniu nie sama wojna, a postanowienia układu wersalskigo doprowadziły do
powstania lub utrwalenia silnych napięć w stosunkach międzynarodowych. Napięcia
te szczególnie uwidacznia wypowiedziany przez aliantów w roku 1919 zakaz
zjednoczenia się Austrii z Niemcami, chociaż tego żądała uchwała
austriackiego parlamentu. Zasadę o samostanowieniu narodów złamano również
od-rzucając w roku 1919 starania Niemców sudeckich o wcielenie terenów
zamieszkanych w większości przez ludność niemiecką do obszaru Rzeszy
Niemieckiej, odrywając Południowy Tirol od Austrii, czy też przyłączając
Alzację i Lotaryngię do Francji, bez przeprowadzenia plebiscytu, czego z
naciskiem domagał się ówczesny prezydent USA. Sztuczny podział Górnego Śląska,
przyznanie Polsce bez przeprowadzenia głosowania pomorskiego korytarza
oddzielającego Prusy Wschodnie od reszty Niemiec, oraz nadanie miastu Gdańsk,
zamieszkałego w 95% przez ludność niemiecką, statutu wolnego miasta,
przynajmniej pośrednio przyczyniało się też do wybuchu drugiej wojny światowej.
Niedawny pokojowy podział Czechosłowacji i pełna ofiar wojna bałkańska
dowodzi, że układ wersalski do dziś wpływa destabilizująco na sytuację
polityczną Europy i przez to ogranicza jej szansę gospodarczego rozkwitu. Do głównych
przyczyn wybuchu pierwszej wojny światowej zaliczyć trzeba występujące napięcia
gospodarcze, wzrost na całym terenie Europy nastrojów nacjonalistycznych,
rywalizacja pomiędzy wielkimi blokami mocarstw, oraz powszechny brak międzynarodowego
zaufania. Z końcem XIX wieku przybrał na sile imperializm gospodarczy,
przyjmując coraz to wyraźniejsze formy przesadnego narodowego egoizmu. Wielkie
państwa Europy dążyły do dalszego pomnożenia własnej siły ekonomicznej.
Ostra rywalizacja o rynki zbytu i inne sprzeczności interesów doprowadziły do
zderzenia, którego przebieg wymknął się spod kontroli. Europejska dyplomacja
zaplątała się coraz silniej w sugerującą bezpieczeństwo siatkę sojuszów,
co w efekcie zwiększało jedynie prawdopodobieństwo wybuchu wojny, gdyż
system bezpieczeństwa wclągał automatycznie każde państwo nawet wtedy do
konfliktu, gdy partnerzy występowali tylko w obronie interesów własnych.
Często słyszy się twierdzenie, że pierwsza wojna światowa wynikła ze starcia, do którego doszło pomiędzy "działającymi w imię wolności" państwami demokratycznymi, a "siłami reakcji" Niemieckiej Rzeszy i Austro-Węgier. Temu należy zaprzeczyć, wskazując na sojusz Francji i Anglii z despotyczną Rosją. Niemcy i Austro-Węgry przynajmniej na początku wojny nie posiadały ambicji zdobycia nowych terytorii, za to przynajmniej niektórzy alianci działali w zgodzie z jednoznacznie imperialnymi celami. Państwa zachodniej demokracji nie były też wolne od autorytatywnych sił politycznych, np. takich jakie reprezentowała zentralistyczna, agresywna i konserwatywna władza brytyjskiego imperium. Jednym z przedstawicieli tej lini politycznej był Win-ston Churchill, którego działalność ocenia się dzisiaj w Anglii inaczej, niż czyniono to jeszcze do niedawna (książka John'a Charmley'iego: "Churchill - Das Ende einer Legende"). Na początku wieku XX występowały dwie fatalne i dla pokoju szczególnie niebezpieczne rywalizacje: między Wielką Brytanią a Niemcami oraz między Austro-Węgrami a państwami bałkańskimi. Dodatkowo mówiono wtedy we Francji i w Niemczech o wzajemnej "wrodzonej wrogości" (Erbfeindschaft). Politykę Francji cechowało już od przełomu XVI/XVII wieku silnie antyniemie-ckie nastawienie, którego głównym celem było utrwalenie niemieckiego rozbicia na małe i słabe landy. Aby przeciwdziałać wzrostowi znaczenia Niemiec, Francja szukała sojuszników najpierw w Polsce, a później w Rosji. W latach 1871-1914 Rzesza Niemiecka awansowała do pozycji najsilniejszego państwa Europy. Zamiar Niemiec budowy wielkiej floty morskiej zagrażał angielskiej hegemonii na morzach, co przyczyniło się do wzmocnienia angielsko-francuskiego partnerstwa. Decydującą rolę przy powstrzymaniu dalszego wzrostu znaczenia Niemiec odegrał więc sojusz Francji z Rosją, który dalej wzmocniła Wielka Britania i USA. Poniżej przedstawiony skrót referatu Waltera Post przedstawia dziś mniej znane okoliczności dojścia do pierwszej wojny światowej i opisuje próby rewizji zagadnienia ponoszenia odpowiedzialności za jej wybuch. W. Post naświetlił złożoną kwestię winy z innej, niż czyni się to zwykle, perspektywy. 80 lat po zastrzeleniu w Sarajewie austriackiego następcę tronu, nadal sporne są powody, które doprowadziły do wybuchu pierwszej wojny światowej. Przy tym zapomniano dzisiaj, że już z początkiem lat 20-stych wykształtowała się wśród historyków międzynarodowa grupa rewizjonistów, która udokumentowała, że wpisana do układu wersalskiego wyłączna wina Niemiec i Austro-Węgier za wybuch wojny nie oddaje historycznej prawdy. Historycy ci obwiniali Serbię, Rosję i Francję o ponoszenie głównej odpowiedzialności za dojście do wybuchu wojny. Obok historyków niemieckich i francuskich w skład tej grupy wchodzili przede wszystkim dwaj amerykańscy profesorowie, Harry Elmer Barnes i Sidney Bradshaw Fay. Ich książki, które wydane zostały w roku 1926 i 1928, należą do dziś do najlepszych zajmujących się przyczynami wybuchu wojny z roku 1914. Ten rewizjonistyczny opis historii jest nawet przez jego przeciwników traktowany za rzetelny. Jego autorzy opierali się przy rekonstrukcji wydarzeń o liczne niemieckie, austriackie, rosyjskie i brytyjskie dokumenty opublikowane w latach dwudziestych, konsekwentne uwzględniając przy tym politykę wszystkich zaangażowanych państw. W latach międzywojennych rewizjoniści znaleźli duży rezonans opinii międzynarodowej, co zmieniło się raptownie po roku 1945, po którym nie akceptowano więcej prób rewizji obowiązującej interpretacji historii, przynoszących korzyść Niemcom. Na początku lat 60-tych niemiecki historyk, Fritz Fischer, poparł w swoich pracach tezę o głównej odpowiedzialności Niemiec za dojście do wybuchu pierwszej wojny światowej. W atmosferze prowadzonej po roku 1945 bezustannej niemieckiej rozprawy z przeszłości i polityki reedukacji Niemiec, tezy jego znalazły duży oddźwięk społeczny, pomimo tego, że przy ich formułowaniu nie uwzględniono fundamentalnej sprawy: Fischer i jego uczniowie koncentrowali swoje badania wyłącznie na wyjaśnienie roli Niemiec i wyciągali wnioski przesądzające o winie bez włączenia do analizy polityki innych zaangażowanych państw. Wyniki przeprowadzonych w międzyczasie licznych innych badań, przeczają słuszności poglądów Fischera. Pomimo tego do dziś tylko niewielu historyków uwzględniło w swoich pracach tezy rewizjonistycznych historyków z lat 20-stych i 30-stych. W ostatnim 30-leciu wieku XIX europejski system stosunków międzynarodowych opanowany był przez 5 mocarstw: Anglię, Francję, Niemcy, Austro-Węgry i Rosję. Od roku 1890 wykształtowały się dwa równorzędne bloki mocarstw: Francja z Rosją i Niemcy z Austro-Węgrami. Anglia przyjęła początkowo pozycję neutralną. Równocześnie utworzył się światowy system państw, w którym decydującą rolę odgrywało imperium brytyjskie, carska Rosja, USA i w mniejszym stopniu francuskie imperium kolonialne. Państwa te były rzeczywistymi mocarstwami świata. Angielskie ministerstwo spraw zagranicznych było przekonane, że nie da się powstrzymać dalszego wzrostu znaczenia USA i Rosji. Właściwe zaplecze potęgi imperium brytyjskiego było za słabe, aby Wielka Brytania była w stanie temu przeszkodzić. Pomiędzy Anglią i Rosją panowały przeciwieństwa interesów na terenie Azji: w Persji, w Chinach i wzdłuż północnej granicy Indii. W angielskim ministerstwie spraw zagranicznych panowała obawa, że Anglia utraci wpływy w Indiach, jeżeli Rosji uda się dokończyć budowę lini kolejowej do granicy indyjskiej i będzie przez to w stanie wzmocnić oddziały rosyjskie na terenach graniczących z Indiami. Przeciwieństwo interesów kolonialnych panowało także pomiędzy Anglią i Francją. W stosunkach angielsko-niemieckich pojawiły się silniejsze napięcia od roku 1890, których geneza leżała w szybkim tempie rozwoju niemieckiej gospodarki i w wzroście jej konkurencyjności na rynkach świata. Ten potencjał konfliktowy zaostrzył się dalej od roku 1900 na skutek niemiecko-angielskiej konkurencji przy budowie floty morskiej. W Londynie starano się o uzyskanie długofalowego porozumienia z Francją i Rosją, aby tym sposobem zapewnić sobie panowanie w Indiach. W roku 1904 Paryż zawarł defenzywny związek z Londynem, który skierowany był przeciwko Niemcom. Francuscy rewanżyści nie chcieli pogodzić się z niemiecką dominacją na kontynencie europejskim, przy czym traktowali ponowne przyłączenie Alzacji i Lotaryngii do Francji tylko za pretekst. Paryż próbował w kolejnych latach włączyć Anglię do systemu francusko-rosyjskiego. Rosja po okrzepnięciu z porażki w wojnie z Japonią (1905) i zamieszkach rewolucyjnych, śledziła ekspansywne cele skierowane przeciwko Turcji (Cieśnina Dardanelska), a na Bałkanach kierowała się ideą panslawistyczną. Te cele Rosji zagrażały bezpośrednio egzystencji Austro-Węgier, których jedynym pewnym sojusznikiem była Rzesza Niemiecka. Na dworze petersburdz-kim działało w otoczeniu wielkiego księcia Nikolaj Nikolajewicza wpływowe ugrupowanie dążące do wojny. Jej wygranie miało przynieść osłabienie zagrożenia dojścia do nowych zamieszek rewolucyjnych. Rosja ufała własnej sile militarnej. Także rząd francuski pod przewódctwem przezydenta Poincare dowierzał sile Francji i Rosji, co w przypadku dołączenia się Anglii pozwalało na podjęcie ryzyka prowadzenia wojny. Austro-Węgry odbierały serbskie dążenia zjednoczeniowe za bezpośrednie zagrożenie egzystencji własnego państwa. Rząd wiedeński był skłonny do podjęcia kroków przedwdziałających temu, tzn. do poprawy austriackiego prestiżu przez przeprowadzenie wojny karnej skierowanej przeciwko Serbii. Niemcy miały przy tym przejąć zadanie ochrony przed zagrożeniem rosyjskim. Stosunki angielsko-niemieckie polepszyły się od roku 1912 wraz z osiągniędem porozumienia o ograniczeniu dalszej rozbudowy floty. W międzyczasie Anglia przybliżyła się również do Rosji, w czym pośredniczyła Francja. Rosyjski minister spraw zagranicznych wywierał nacisk na angielskiego ministra spraw zagranicznych, Greya, w celu doprowadzenia do podpisania sojuszu. Jednak brytyjski minister spraw zagranicznych nie był w stanie udzielić wsparcia temu życzeniu Rosji ze względu na nastroje panujące wewnątrz brytyjskiego rządu i w obawie przed reakcją angielskiej opinii publicznej. Zmodyfikowana propozycja rosyjska, którą przyjął rząd londyński, obejmowała konwencję morską. Konwencja ta przewidywała na wypadek wojny zniszczenie przez marynarkę brytyjską niemieckiej floty wojennej, wpłynięcie brytyjskich sił morskich na teren Bałtyku, wylądowanie rosyjskich oddziałów na Pomorzu i ich marsz na Berlin. O przebiegu tych rokowań został jednak w szczegółach poinformowany (przez sekretarza ambasady rosyjskiej w Londynie, Siberta) ówczesny reichskanzlerz Niemiec. Przewódctwo Niemiec rozpoznało, że w całości zaczęły potwierdzać się posiadane obawy dojścia do okrążenia Niemiec i Niemcy stały w obliczu bardzo silnej koalicji przeciwnika. Rosyjska polityka zbrojeniowa dodatkowo potęgowała zagrożenie, że po roku 1917 Niemcy znajdą się w sytuacji militarnej bez wyjścia. Reichskanzierz Bethmann-Hollweg chciał rozbić skierowaną przeciwko Niemcom koalicję środkami dyplomatycznymi, lub przeprowadzić wojnę prewencyjną. 28 czerwca 1914 serbscy terroriści zamordowali austriackiego następcę tronu. Szef szabu generalnego Austrii widział w tym nadarzającą się dobrą okazję do przeprowadzenia wojny karnej przeciwko Serbii. Rezultujący z tego zamachu kryzys czerwcowy chciał wykorzystać kanzierz Niemiec, aby zademonstrować Grey'owi niebezpieczeństwo brytyjskiego sojuszu z Francją i Rosją i doprowadzić przez to do rozbicia rodzącej się potrójnej koalicji. Brytyjski minister spraw zagranicznych był jednak zdecydowany, zaryzykować wybuch wojny, jako że Londyn był przekonany, że brytyjsko-rosyjska przyjaźń jest niezbędna dla uratowania angielskiego Empire. Paryż i Petersburg w zaufaniu na udzielenie ich sojuszowi angielskiego wsparca, byli gotowi do wojny. Ogłoszenie rosyjskiej mobilizacji generalnej zainicjowało mechanizm działania systemów sojuszniczych i spowodowało, że wybuch wielkiej wojny nie był więcej do uniknięcia. Powyższy skrót referatu Waltera Post podkreśla znaczenie tego, co dziś coraz częściej staje się podmiotem badań historycznych, a mianowicie przejście od szczegółowej analizy pojedynczych fenomenów historycznych do bezpośredniego i równorzędnego porównania panującej atmosfery politycznej, zamiarów działania i znaczenia podjętych decyzji każadej z zaangażowanych stron. Ferdinand Otto Miksche dokonuje w swojej książce "Das Ende der Gegenwart" na-stępującej oceny: "Okoliczności, które doprowadzimy do wojny w roku 1914 były wielowarstwowe i nie można po prostu temu lub innemu mocarstu przypisać winę za wybuch wojny. Wszystkie mocarstwa europejskie były w podobnym, trudnym do rozwikłania stopniu odpowiedzialne za jej wybuch, a wina niemiecka nie była większa aniżeli wina innych. Winę za dojście do wojny ponoszą wszyscy: rządy i ich politycy, sztaby generalne i w końcu również wszystkie pobudzone psychozą wojenną narody. W celu zapewnienia pokoju, tzn. w celu zapewnienia interesów własnego narodu, rozciągnięty został nad Europą system sojuszów, który upodobni się do pola minowego. Eksplozja jednej miny musiała doprowadzić do eksplozji pozostałych min. Do dziś jeszcze ogólnie rozpowszechniane twierdzenie, że winę za wybuch pierwszej wojny światowej ponoszą mocarstwa Europy Środkowej, (tzn Niemcy i Austro- Węgry) jest historycznym kłamstwem. To przecież alianci, a przede wszystkim pochopna mobilizacja Rosji i zazdrość Anglii w stosunku do pozytywnego rozwoju państwa niemieckiego, doprowadziła do rozszerzenia się z początku tylko lokalnego konfliktu austriacko-serbskiego do ogólnoświatowego pożaru. Francja, która w ostatnich latach zapomninafa o sprawie Alzacji i Lotaryngii i która an-gaźowafa się raczej w Afryce, wfaściwie zosta f a do tej wojny wciągnięta." Istnieje bardzo dużo aspektów związanych z wybuchem wojny w roku 1914. Spójne i jednoznaczne określanie winy jest niemożliwe. Faktem bezspornym jest jednak to, że kwestia ponoszenia odpowiedzialności za jej wybuch, którą konferencja wersalska jednostronnie przypisała Niemcom, bez oddania tej spornej sprawy do rozstrzygnięcia neutralnej komisji, w znacznym stopniu przyczyniła się do zatrucia stosunków politycznych w Europie i conajmniej pośrednio do dojścia Hitlera do władzy. - - - |